W jednym z ostatnich newsletterów obiecałam przygotowanie przepisu z wykorzystaniem płatków quinoa. Komosianka może być ciekawą opcją Low FODMAP dla tych z Was, którym znudziły się już płatki owsiane i jaglane.
Święta Bożego Narodzenia coraz bliżej, dlatego tworząc moją komosiankę starałam się nawiązać do ich atmosfery. Jednym z ciast, które u nas obowiązkowo pojawiają się na świątecznym stole jest makowiec. Niestety, osoby chore na ZJD muszą obejść się smakiem. Makowiec zawiera mąkę pszenną, rodzynki oraz miód, niedozwolone na diecie Low FODMAP.
Jeśli jednak chcielibyście zjeść danie, które w smaku przypomina makowiec i jest dozwolone, sięgnijcie po moją komosiankę. :]
Miód zastąpiłam dozwolonym syropem klonowym, rodzynki – suszoną żurawiną. Zamiast ciasta pszennego – płatki owsiane i quinoa.
Komosianka? Skąd taka nazwa?
Skoro jest owsianka i jaglanka, to może być też komosianka. ;]
Quinoa, czyli komosa ryżowa, to bardzo wszechstronny produkt, po który warto sięgnąć na diecie Low FODMAP. Wszystkie przebadane produkty, wyprodukowane z quinoa są Low FODMAP bez żadnych ograniczeń. Można spokojnie przygotować posiłek z:
- czerwonej, czarnej i białej komosy ryżowej
- makaronu z komosy ryżowej – ja kupuję swój w hipermarkecie Real
- płatków quinoa
- mąki z quinoa – więcej na ten temat przeczytacie we wpisie o mąkach Low FODMAP
- mleka z quinoa.
Komosę ryżową można dostać nawet w Biedronce raz na jakiś czas. Zakup płatków stał się jednak wyzwaniem. Pamiętałam, że kiedyś widziałam je w Netto, ale oczywiście już ich nie było. Znalazłam je w supermarkecie ale były bardzo drogie.
W końcu kupiłam je w hipermarkecie. Nie były najtańsze, a opakowanie zawierało jedynie 200 g. Przeglądając blogi internetowe natknęłam się na przepis łączący płatki owsiane z płatkami quinoa.
Uznałam, że to świetny pomysł, bo pozwala wprowadzić trochę urozmaicenia do porannych owsianek, ale nie jest aż tak kosztowny.
Kolejną nowością może być dla Was mak. Warto go dodać do jadłospisu, ponieważ jest doskonałym źródłem wapnia. Jest go w maku zaskakująco dużo! Mak zawiera także komplet witamin rozpuszczalnych w tłuszczach – A, D, E oraz witaminę C.
Mak stanowi bogate źródło błonnika, który przyśpiesza pasaż jelitowy. W związku z tym mak może być dobrym środkiem na przeczyszczenie. Weźcie ten fakt pod uwagę. Jeśli cierpicie na biegunkową postać ZJD komosianka może okazać się złym wyborem, jeśli źle tolerujecie błonnik. Z drugiej strony komosianka może zapewnić dobry początek dnia osobom chorym na zaparciową postać ZJD. Więcej na temat błonnika napisałam w tym poście.
Komosianka nabrała właściwego świątecznego smaku, gdy dodałam do niej kroplę aromatu do ciasta. Nie został on przebadany, ale nie sądzę, żeby zaszkodził w tak małej ilości. Jeśli z jakiegokolwiek powodu Wam szkodzi, możecie z niego oczywiście zrezygnować.
*Zastrzeżenia Low FODMAP
Uważajcie na ilość dodanych suszonych żurawin i migdałów. Dozwolone są odpowiednio porcja max. 13 g i 12 g.
Składniki
- 2 łyżki płatków owsianych zwykłych lub górskich
- 2 łyżki płatków quinoa
- 1 łyżka mielonego maku
- kilka orzechów włoskich
- 1 kopiasta łyżeczka płatków migdałowych (ok. 5 g)
- 13 g żurawin
- 1 łyżeczka syropu klonowego
- 1 kropla aromatu do ciasta migdałowego
- 1 szklanka mleka bez laktozy lub ryżowego/migdałowego
Instrukcje
- Płatki wymieszać i zalać mlekiem. Dodać mak oraz aromat migdałowy. Dobrze wymieszać. Gotować na średnim ogniu ok. 6 min.
- Orzechy włoskie posiekać i razem z płatkami migdałowymi podprażyć na patelni.
- Do ugotowanych płatków dodać orzechy, suszoną żurawinę i syrop klonowy do smaku.
Nie rezygnujcie z prażenia orzechów. Dzięki tej prostej czynności komosianka nabiera orzechowego aromatu. :]
Jeśli zdecydujecie się na wypróbowanie mojego przepisu, dajcie znać w komentarzach, jak Wam smakowało. Czy także tęskniliście za smakiem makowca, czy może maku w ogóle nie lubicie? ;]