Fruktany – reintrodukcja cz. 2


Dieta Low FODMAP / środa, 8 czerwca, 2016

Reintrodukcja fruktanów i GOS jest bardziej złożona niż innych FODMAP. W dzisiejszym wpisie kontynuuję ten temat, omawiając bliżej wprowadzanie do diety warzyw z wysoką zawartością fruktanów.

W jaki sposób testujemy fruktany?

Zasady testowania fruktanów opisałam już szczegółowo w poprzednim poście: Fruktany – reintrodukcja cz. 1.

Jeśli dopiero zaczynacie etap II diety Low FODMAP polecam zapoznanie się z moimi poprzednimi wpisami, które zawierają szczegółowe wytyczne na temat wprowadzania FODMAP do jadłospisu po zakończeniu fazy eliminacyjnej.

Należy pamiętać, aby podobnie jak w przypadku produktów zbożowych, wybrać do testowania 2 różne rodzaje warzyw z wysoką zawartością fruktanów.

Do reintrodukcji jak zwykle należy wybrać warzywa średniej wielkości.

Jakie warzywa wybrać do testowania?

Pewnie wielu z Was z niecierpliwością czekało na tą chwilę! W końcu będzie można przyrządzić potrawy z czosnkiem i cebulą! :]

Ja osobiście byłam przerażona. ;] Braku czosnku i cebuli specjalnie mocno nie odczuwałam dzięki zastosowaniu oliw smakowych i asafetydzie.

Jeszcze przed przejściem na dietę Low FODMAP zauważyłam, że surówka z pora zdecydowanie mi nie służy, a zupę czosnkową odchorowywałam przez kilka dni.

Po zakończeniu wprowadzania produktów zbożowych wiedziałam już, że oligosacharydy będą sprawiać mi problemy. Pytanie brzmiało jedynie, jakie porcje mogę spożywać, aby przykre objawy nie powróciły z całą mocą. Tak jak pisałam w poście wyjaśniającym, czemu nie wolno przedłużać fazy eliminacyjnej diety Low FODMAP, oligosacharydy są prebiotykami i nie można ich zupełnie wyeliminować z naszej diety. Należy znaleźć równowagę pomiędzy ich prozdrowotnym działaniem a objawami, które mogą wywoływać. I temu właśnie służy faza II diety Low FODMAP.

Nazwa produktuMała porcjaŚrednia porcjaDuża porcja
Cebula (biała lub czerwona)1/4 cebuli1/2 cebuli1 cała cebula
Czosnek1/4 ząbka1/2 ząbka1 cały ząbek
Dymka (biała część)1/2 bulwy 1 cała bulwa2 bulwy
Kapusta włoska50 g80 g140 g
Por (biała część)1/4 bulwy1/2 bulwy1 cała bulwa
Szalotki1/2 szalotki1 cała szalotka2 całe szalotki

Należy wybrać 2 różne warzywa z powyższej tabelki i każdy z nich przetestować oddzielnie. Oznacza to, że najpierw przez 3 dni testujemy jedno warzywo, a potem następne. W mojej opinii najlepiej zrobić to w trakcie pełnych 2 tygodni, tak aby reakcje organizmu na jedno z warzyw nie zakłóciły wyników testowania drugiego produktu.

fruktany-04
Do testowania można wybrać albo czerwoną albo białą cebulę – w zależności od osobistych preferencji.

Tym razem poszło szybko. ;] W następnym poście opisze ostatnią już grupę produktów zawierających fruktany, czyli owoce.

Czy Wy też boicie się czosnku? Czy wręcz przeciwnie – nie możecie się go doczekać? ;] Czy reintrodukcja fruktanów jest dla Was takim samym wyzwaniem, jakim była dla mnie? Jeśli macie jakieś dodatkowe pytania, napiszcie w komentarzu lub wyślijcie do mnie e-maila.

13 Replies to “Fruktany – reintrodukcja cz. 2”

  1. Naprawdę podziwiam, że z tak profesjonalnej strony zabrałaś się za ten temat. Myslę, że pomożesz wielu osobom. Po swoim doświadczeniu wiem, że jak dowiedziałam się że mam celiakię, szukałam tak profesjonalnych blogów jak Twój.

  2. Muszę przyznać, że niezwykle pomocny jest Twój blog. 🙂 Kiedy gastrolog powiedział, że mam przejść po prostu na dietę to trochę się zawiodłam, bo byłam pewna, że odkryje coś niesamowitego i wyleczy to tabletkami raz dwa.
    Trochę zwlekałam nim się wzięłam, ale w końcu stwierdziłam, że mam dosyć wiecznych bólów brzucha, mdłości i tego, że nie da się funkcjonować czasami.
    No i trafiłam na Twojego bloga, a to mnie ogromnie zmotywowało. Pomimo bycia studentką i tego, że jest mi niezwykle ciężko żywić się jak należy to jakoś mi się to udaje i zamiast po słodycze sięgam po marchewkę więc i centymetry lecą! 😀
    Jestem wciąż w fazie eliminacyjnej (3 tygodnie) i trochę przeraża mnie wizja kolejnej fazy, zwłaszcza, że idą wakacje i czeka mnie wyjazd, a wiadomo, że wtedy odpowiednie żywienie się nie jest takie proste.
    Nie mniej jednak bardzo mnie cieszy, że dzięki Tobie jest źródło, z którego mogę z przyjemnością czerpać wiedzę i fodmap nie jest już takie straszne!

    1. Bardzo dziękuję za tak miłe słowa! Motywują mnie do dalszej pracy. 🙂 Mam nadzieję, że wpis, który pojawi się w tym tygodniu na blogu będzie przydatny podczas wyjazdu. 🙂

  3. Boję się wprowadzania cebuli i czosnku 😱😰😱 Jak Pani przeszła ten test – jeżeli Pani pamięta? Owszem czasem miałabym ochotę na np. jajecznicę z cebulką, ale wiem jak może się to skończyć. Dlatego teraz boję się wprowadzania tych produktów.

    1. Bardzo źle reaguję na czosnek, trochę lepiej na cebulę, ale też się bardzo boję tych dwóch warzyw, choć za nimi bardzo tęsknię i od czasu do czasu pozwalam sobie na spróbowanie, choć po czosnku zawsze mam problemy… 🙁

  4. Trochę czasu zabieram się, aby przejść na dietę… troszkę mnie to przeraża. Mam pytanie. Czy jest różnica w zawartości FODMAP w cebuli surowej, a podsmażonej? I drugie: Czy jest sens testować czosnek jeżeli mam 99% pewności, że nawet w małych ilościach mi szkodzi?
    Pozdrawiam

    1. Zrozumiałe, że start może wydawać się trudny – to jak skok na głęboką wodę, ale spokojnie, nauczysz się pływać! Co do cebuli: niestety smażenie nie zmienia jej zawartości FODMAP, więc to dalej ciężki zawodnik. A czosnek? Jeśli masz pewność, że to Twój wróg, lepiej nie ryzykować – olej czosnkowy może być Twoim nowym przyjacielem.

  5. Po czosnku miałam jakby dur brzuszny. Jeszcze niedoczytalam że 1/3 gotowanego i wzięłam surowy.

    Cebula też mnie zabiła i zapowietrzyła.

    Ta grupa na pewno nie jest moja!

    1. Oj, czosnek i cebula to prawdziwi bossowie FODMAP-owej mafii. ;P Ja też nie najlepiej je toleruję. Na pocieszenie – olej czosnkowy to sprytny sposób na smak bez kłopotów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *