Owsianka Low FODMAP z bananem i pekanami


Przepisy / czwartek, 13 października, 2016

Owsianka Low FODMAP? Znowu płatki? Pewnie już jesteście znudzeni tym tematem… Ja płatków nigdy nie mam dosyć! ;]

Owsianka to świetny wybór w deszczowy, jesienny poranek, gdy zziębnięci stoicie przed lodówką i zastanawiacie się, co chcielibyście zjeść na śniadanie.

Co ma wspólnego jesienna owsianka Low FODMAP z Meksykiem?

Do przyrządzenia owsianki używam nieco egzotycznych orzechów pekan.  Pochodzą one ze Stanów Zjednoczonych i Meksyku. Myśl o słonecznym meksykańskim pejzażu pomaga mi zwłaszcza w ponure jesienne poranki. ;]

Pekany wyróżniają się dużą zawartością antyoksydantów i witaminy E i B1. Są też bogatym źródłem cynku. Przede wszystkim ich lekko słodki, maślany smak świetnie komponuje się z bananem i przyprawami. :]

Potrawa ma korzenny aromat dzięki cynamonowi i gałce muszkatołowej. Pamiętajcie tylko, że gałka spożyta w zbyt dużych ilościach powoduje halucynacje i stany lękowe. Wprawdzie nie słyszałam, żeby ktoś się narkotyzował owsianką, ale lepiej dmuchać na zimne. ;P

* Zastrzeżenia Low FODMAP

Płatki owsiane zwykłe i górskie są zaznaczone na mojej liście na pomarańczowo. Zgodnie z tym co napisałam w poście o płatkach najlepiej ograniczyć się do porcji nie większej niż 50 g.

Płatki owsiane błyskawiczne są oznaczone na czerwono i nie wolno przekraczać 25 g na porcję. Nie nadają się więc do zastosowania w tym przepisie, jeśli chcecie się porządnie najeść.

Płatki owsiane zawierają dużą ilość błonnika. Jeśli macie z nim problemy, ograniczcie ich ilość.

Orzechy pekan są oznaczone na zielono. Dopiero porcja powyżej 100 g może zaszkodzić osobom źle tolerującym fruktany. Ale kto zjada na raz tyle orzechów??? ;]

Banany… Ech, banany… Mocno się skomplikowała sprawa z bananami. MU powtórzyło testy i okazało się, że należy uważać na wielkość porcji bananów dojrzałychBanany niedojrzałe dla odmiany zawierają sporo skrobi. Więcej na ten temat znajdziecie w poście poświęconym bananom.

Składniki na 1 porcję:

  • 4 łyżki płatków owsianych górskich lub zwykłych
  • 1 banan mało dojrzały lub 1/3 średniego dojrzałego banana
  • 1 szklanka mleka bez laktozy
  • kilka orzechów pekan (10 g)
  • duża szczypta cynamonu
  • mała szczypta gałki muszkatołowej

Sposób przygotowania:

Wsypuje do rondelka płatki owsiane, zalewam mlekiem i zagotowuję. Zmniejszam ogień i gotuję jakieś 5-8 min (w zależności od tego czy bardzo się spieszę i na jak bardzo rozgotowaną owsiankę mam ochotę).

Przelewam gotową owsiankę do miseczki, dodaję pokrojonego banana i pokruszone orzechy. Doprawiam cynamonem i gałką muszkatołową. Owsianka low FODMAP jest gotowa. :]

owsianka Low FOMAP
Biorąc pod uwagę ilość użytych przypraw chyba ryzykuję halucynacjami… ;P

A jaka jest Wasza ulubiona owsianka Low FODMAP? Czy macie swoje własne ulubione zestawienie płatków owsianych, orzechów, owoców i przypraw?  

16 Replies to “Owsianka Low FODMAP z bananem i pekanami”

  1. Od paru dni robię sobie owsiankę do pracy jako drugie śniadanie. Dzien wczesniej do pojemnika wsypuje 4 łyżki płatków, posypuje orzechami włoskimi – ok 5-6 szt, wkrajam banana, polewam łyżką miodu (juz wprowadzone, toleruje 2 łyżeczki) i zalewam jogurtem bez laktozy (z Biedry). Mieszam, i następnego dnia mam pyszne danie na drugie śniadanie, które syci mnie na dobre pare godzin. No, ale na zimno, ale w tej formie – jakby słodkiej – uwielbiam i polecam. Musze spróbować z pekanami.

  2. Tak mają teraz całą serię, serek ziarnisty, twarożek na chleb, jogurt i nawet masło i oczywiście mleko. Najwązniejsze ze wszystko w dostępnych cenach. No i moi domownicy nie odczuwają różnicy:)

  3. Hej,czytam juz ponad dwa tygodnie bloga,nawet skomentowałam któregoś posta.po pierwszym tygodniu czułam sie cudownie ,wstąpiło we mnie tyle sił ,miałam powera jsk superwoman,ale po 10 dniach znów sie zaczęły objawy,wiec zaczęłam przeglądać co jem i znalazłam mnostwo błędów.teraz to koryguje,zapisuje bo np po bananach wydaje mi sie ze mam wzdęcie,jajka tez nie bardzo mi sluza.zupy i ryż to podstawa ale niestety motywacja mi opada,bo nie widze spektakularnych efektów-jeszcze?czy jeszcze jest szansa ze te przelewanie w brzuchu sie uspokoi?bole po jedzeniu?jestem 3tyg w fazie eliminacyjnej ale mowie wiele błędów popełniłam.czy jest jeszcze dla mnie szansa:-)? W biedronce jest teraz wiele produktów bez laktozy rownież polecam 🙂

    1. Przeczytaj proszę jeszcze raz ten post. Jeśli masz problemy z jajkami, które są absolutnie w 100% Low FODMAP, to podejrzewałabym alergie pokarmowe. Problem z bananmi może sugerować nietolerancję fruktozy. Skontaktuj się proszę z lekarzem, najprawdopodobniej będziesz musiała najpierw wykluczyć produkty, na które możesz być uczulona.
      Oczywiście, że jest dla Ciebie nadzieja. 🙂 Być może to tylko kwestia błędów, które musisz wyeliminować. Najprawdopodobniej oprócz zespołu jelita drażliwego cierpisz także na inne przypadłości…
      Trzymam kciuki i życzę powodzenia! 🙂

  4. Hej.wczoraj tez niestety spotkało mnie wzdęcie,ktore przeszło po zjedzeniu czegokolwiek ,czyli chrupkow kukurydzianych.w miedzy czasie byłam u lekarza ktory mam wrażenie nie chce mi pomoc-odsyła bez żadnych badan do psychiatry.sama prywatnie zrobiłam mnostwo wyników ktore sa w normie.ale zrobie jeszcze testy na alergie pokarmowe faktycznie.wiesz zaczynam sie martwić bo nigdy u mnie tyle nie trwały te fazy objawowe,i tez nigdy tak nie dbałam o to co jem.powiedz mi jak to ma byc z dieta,ze ona eliminuje większość dolegliwości?wszystkie?co do jednego najgorszego nieprzewidywanego objawu to nie pojawił sie ani raz,czyli biegunka,od dobrych kilku tygodni.fakt tez taki,ze odstawiłam wszystkie leki,ktore teraz włączę i zobacze jeszcze tydzien.potem zrobie testy.dziekuje za czas i pisz jeszcze podpowiadają co dalej robić

    1. Brak biegunki to wspaniała wiadomość. Widać, że dieta Ci pomaga.
      Wspominasz o psychiatrze. Pamiętaj, że nasze nastawienie może mieć niesamowity wpływ na nasze jelita, a nasze jelita mogą mieć wpływ na nasze samopoczucie. Myślę, że fajnie byłoby gdybyś oprócz walki z ZJD zajęła się czymś, co pozwoli Ci się oderwać od myśli o chorobie i jedzeniu. Chodzi o to, żeby Twoje życie przestało się kręcić wokół jedzenia i jelit.

    2. Ja się okropnie strułam tymi chrupkami. Może jest to związane z tym, że one są cukrzone, nawet te tzw. Eko. A zgodnie z dietą rozdzielną (jej też próbowałam) skrobię można łączyć tylko z tłuszczem.

  5. Dodam jeszcze ze dietę FODMAP kazała mi stosować gastrolog i powiedziała,ze po około miesiącu sie „nauczę siebie” . Nie wiem,mam wrażenie ze tydzien jest dobrze tydzien gorzej,niezależnie co zjem.dobjakiego czasu moge przedłużyć pierwsza fazę?moge do 6 cii tyg?teraz mi mijają 4 tygodnie .

    1. Tak, możesz przedłużyć fazę do 6-8 tygodni.
      Obawia się, że jeśli mimo PRAWIDŁOWEGO stosowania diety nadal masz objawy, to nie jest to tylko ZJD albo to w ogóle nie jest ZJD.
      Pamiętaj też o nastawieniu psychicznym. Jeśli będziesz zbyt się na tym koncentrować, bać jedzenia, to organizm może reagować tak, jak chce tego mózg.

  6. Hej,skończyłam 5 tygodni,teraz mam wrażenie ze ucze sie co jeść a czego nie.wiem ze jajka i banany mi faktycznie nie sluza.nie miałam od 10 dni żadnych boli wymagających np no-Spy,wiele tygodni nie mam juz biegunek..to jest kolejny plus.natomiast nadal,po jedzeniu zwłaszcza odczuwam przez chwile dyskomfort w podbrzuszu.nie powiem ze to ból.tylko czuje ruchy.sugerujesz ze to moze nie zjd i tez sie nad tym zastanawiam.jest duzo lepiej niz było dwa miesiące temu.tylko mam pytanie:czy podczas diety objawy maja ustąpić w 100% ? Musze znaleźć jakis post i pod nim wpisać to pytanie,zobaczyc co inni odpiszą.dziekuje za czas,pozdrawiam

    1. Ruchy? To świetna wiadomość. 🙂 Jeśli nie byłoby żadnych ruchów w jelitach oznaczałoby to, że jesteś martwa i to od bardzo długiego czasu…
      Objawy nie muszą ustąpić w 100%, bo gazy i bulgotanie w brzuchu, to normalny objaw funkcjonowania organizmu. Chodzi o to, żeby utrzymywały się one w zwykłych ramach i nie zmieniały Twojego życia w pasmo udręki.
      Nawet jeśli pojawiają się nadal objawy ZJD, ale w mniejszym zakresie czy natężeniu, to także jest to postęp. Niektórzy chorzy są bardziej wrażliwi i dieta nie wyeliminuje w 100% wszystkich złych objawów. Zwłaszcza jeśli przyplątała się jeszcze jakaś inna choroba na dokładkę.

      1. Hej.wiesz po 7 tyg musze przyznać ze wiele objawów wyeliminowalam.faktycznie wydaje mi sie ze ja wszystko bardzo nadinterpretowuje i chciałabym pozbyć sie wszystkich objawów i najlepiej nawet nie wypróżniać to byłoby git😉 Przez ten czas miałam raz na samym początku biegunkę,a oprocz dyskomfortu wzdęcia były dwa i ból jako ból raz.reszta w ogóle przeszłaby niezauważalna gdybym nie myślała tyle.czytam dalej twoj blog,czas na fazę 2.dzieki pozdrawiam

        1. Hej, ale dalej nie jesz bananów i jajek? Czy włączyłaś do diety i jest ok?
          Bo mam właśnie mieszane uczucia w stosunku do bananów i jajek. Jeden lekarz mi powiedział, że jajka mają siarkę i powodują wzdęcia. Co właśnie jest tak bolesne.

  7. Z tymi jajkami to tez jest różnie, jem tylko z kodem 0 i gotuje na pol miękko i nie mam po nich rewelacji. Banany lepiej znoszę takie bardziej dojrzałe.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *