Czy Ty też cierpisz na zespół jelita drażliwego?


Życie wolne od ZJN / piątek, 15 stycznia, 2016

Zespół jelita drażliwego (ZJD) to podstępny przeciwnik. Jest to choroba zbyt często lekceważona, zarówno przez lekarzy jak i otoczenie. Osoby chorujące starają się prowadzić normalne życie, chodzą do pracy, zakładają rodziny. Zewnętrzny obserwator najprawdopodobniej nawet nie zauważy, że dana osoba jest chora. Objawy ZJD wywołują często uczucie wstydu i zakłopotania, więc chory stara się ukrywać chorobę przed otoczeniem.

Wstęp o zabarwieniu osobistym…

Powinnam rozpocząć prowadzenie tego bloga od dzisiejszego postu, ale trudno było mi się do tego zabrać… Samo czytanie listy objawów przywołuje przykre wspomnienia. Symptomy choroby związane są tematyką uznawaną w naszym społeczeństwie za tabu, coś o czym się nie mówi. To była dodatkowa trudność podczas przygotowywania tego wpisu. Jak elegancko pisać o wypróżnieniu?

Przez te wszystkie lata oswoiłam się z chorobą i jej kłopotliwymi objawami. Muszę się jednak przyznać, że nadal mam kłopoty, żeby publicznie mówić o jej zawstydzających symptomach.

To wpis o tematyce medycznej, stąd też niezbędne było korzystanie z terminologii medycznej. To ludzkie ciało i nie ma się czego wstydzić (a przynajmniej tak sobie powtarzam ;]).

O braku zrozumienia

Osobom nie chorującym na ZJD trudno nas zrozumieć.

Lista symptomów może wywołać poczucie wstydu. Z drugiej strony objawy ZJD nie kojarzą się postronnym obserwatorom z poważną chorobą. Skutkuje to lekceważeniem i bagatelizowaniem dolegliwości przez otoczenie, a nawet lekarzy.

Jako osoba cierpiąca od kilkunastu lat na ZJD chcę Wam powiedzieć z całą mocą i przekonaniem: to prawdziwa choroba, a Wy macie prawo oczekiwać poważnego traktowania.

Szacuje się, że na zespół jelita drażliwego cierpi ponad 100 milionów ludzi w Ameryce Północnej i Europie, co stanowi to ok. 20-30% populacji ludzi dorosłych. Zespół jest drugim po przeziębieniu powodem absencji w pracy i szkole!

Gdy głośno zaczęłam mówić, co mi dolega, wielu moich znajomych odważyło się przyznać, że ma podobne problemy.

Czym w takim razie jest ZJD?

Zespół jelita drażliwego – definicja medyczna

Pozwólcie, że zacytuję Wikipedię:

Zespół jelita drażliwego, zespół jelita nadwrażliwego (łac. colon irritabile; ang. Irritable Bowel Syndrome, w skrócie IBS) – przewlekła (trwająca przez co najmniej trzy miesiące) idiopatyczna choroba przewodu pokarmowego o charakterze czynnościowym charakteryzująca się bólami brzucha i zaburzeniami rytmu wypróżnień, nieuwarunkowana zmianami organicznymi lub biochemicznymi.

Brzmi znajomo?

W moim przypadku zespół jelita drażliwego objawiał się prawie każdego dnia, tuż po śniadaniu, zamieniając moje życie zawodowe i prywatne w piekło. W biurze nie mogłam skorzystać z toalety, więc te osiem godzin ciągnęło się bez końca. Obawiałam się wieczornych wyjść ze znajomymi. Podróżowanie stało się problemem.

Ulgę przynosił dopiero sen…

zespół jelita drażliwego
W ZJD problemy pojawiają się w jelicie grubym

Czy mam zespół jelita drażliwego?

Dieta Low FODMAP nie jest przeznaczona dla osób zdrowych. Zanim przystąpicie do jej stosowania, powinniście upewnić się, że faktycznie chorujecie na ZJD.

Niestety, zdiagnozowanie zespołu nie jest takie proste, ponieważ nie ma badań, które jednoznacznie potwierdziłoby występowanie tej choroby.

ZJD ma objawy podobne do wielu poważnych chorób układu pokarmowego. Nie powinno się samodzielnie stawiać diagnozy, bez konsultacji ze specjalistą, który wykluczy inne choroby (nowotworowe, zapalne i inne).

Kryteria rzymskie

ZJD diagnozuje się w oparciu o tzw. kryteria rzymskie. Kryteria te zmieniały się w czasie i miały kolejne wersje. Obecnie obowiązują kryteria rzymskie IV.

Zgodnie z najnowszymi wytycznymi zespół jelita drażliwego należy rozpoznawać na podstawie objawów klinicznych. Nie istnieją potwierdzające testy diagnostyczne.

Oznacza to, że nie ma badania lub testu, przeprowadzenie którego dałoby prostą odpowiedź, czy pacjent cierpi na ZJD czy nie. Lekarz powinien przeprowadzić wywiad z pacjentem, ustalając, czy spełnione są kryteria rzymskie IV.

Są sytuacje, kiedy objawy mogą świadczyć o występowaniu innych, poważnych chorób. W takich przypadkach niezbędna jest szybka diagnostyka, tak aby je wykluczyć i potwierdzić. Objawami alarmującymi są:

  • Chudnięcie
  • Krew w stolcu
  • Gorączka
  • Objawy w czasie nocy
  • Wodobrzusze lub opór w jamie brzusznej
  • Anemia.

Lekarz w wywiadzie powinien także wziąć pod uwagę następujące czynniki:

  • Wiek > 45 lat
  • Antybiotykoterapia
  • Płeć męska oraz obciążenie genetyczne nowotworami

Wracając do kryteriów rzymskich IV brzmią one następująco:

Ból brzucha nawracający minimum jeden dzień w tygodniu przez ostatnie trzy miesiące, któremu towarzyszą co najmniej dwie z następujących cech:
— związany z defekacją
— związany ze zmianą częstotliwości wypróżnień
— związany ze zmianą konsystencji stolca

przy wystąpieniu objawów przynajmniej przed sześcioma miesiącami.

ZJD może towarzyszyć  także cały zestaw  różnorodnych objawów:

1. nieprawidłowa częstość wypróżnień (mniej niż 3 wypróżnienia na tydzień lub więcej niż 3 wypróżnienia na dobę)

2. nieprawidłowa konsystencja stolca (np. stolec „owczy”, z domieszką śluzu)

3. nieprawidłowy pasaż stolca (za szybki lub za wolny);

4. wzdęcie lub uczucie rozdęcia brzucha przez ponad 1/4 dnia;

5.  uczucie ucisku w podbrzuszu;

6. uczucie pełności, „przelewanie” i „przetaczanie” w brzuchu;

7. trudność przy wypróżnieniu;

8. nagła potrzeba skorzystania z toalety;

9. wrażenie niepełnego wypróżnienia.

Fantastyczny zespół objawów, prawda? A do tego mogą dochodzić  objawy spoza przewodu pokarmowego, tzw. objawy wegetatywne, takie jak:

– ospałość

– bóle głowy, pleców i mięśni

– objawy ze strony układu moczowo-płciowego (częste oddawanie moczu, także w nocy, niekompletne opróżnianie pęcherza moczowego).

Charakterystyczne dla ZJD jest ustępowanie objawów w czasie snu (za wyjątkiem częstomoczu, który zakłóca także sen).

Występowanie powyższych objawów wiąże się ze spadkiem jakości życia, stresem, a nawet wywołuje depresję..

Cierpię na ZJD… Co dalej?

Udaliście się do specjalisty albo lekarza rodzinnego, a on potwierdził Wasze podejrzenia? Jeśli faktycznie chorujecie na zespół jelita drażliwego, możecie wypróbować dietę Low FODMAP.

Na dzień dzisiejszy ZJD jest chorobą nieuleczalną. Dzięki właściwej diecie możecie zredukować objawy choroby do minimum, a nawet całkowicie je wyeliminować*.

Co to jest dieta Low FODMAP, na czym polega i jakie są jej podstawowe zasady, wyjaśniłam w kolejnych postach:

Jak zacząć – podstawy diety Low FODMAP

produkty Low FODMAP

 * Dieta Low FODMAP pomaga zdecydowanej większości chorych. Jest niestety grupa osób, która nie odczuwa poprawy mimo jej stosowania.

Problemy z diagnozą

Wielokrotnie podkreślałam w postach na blogu oraz odpowiedziach na komentarze i e-maile, że osoby, u których nie został zdiagnozowany ZJD, nie powinny przechodzić na dietę Low FODMAP. Jako powody podawałam:

  • osoby cierpiące na inne choroby, nie odczują w ogóle poprawy dzięki diecie lub odczują niewielką poprawę, co narazi ich na kolejne rozczarowanie
  • w przypadku poważnych schorzeń zarzucenie badań na rzecz diety może oznaczać zmarnowanie cennego czasu, który powinien być przeznaczony na intensywne leczenie, a nie na unikanie kalafiorowej
  • dieta Low FODMAP to dieta lecznicza, a nie kolejna moda, czy też sposób na utratę zbędnych kilogramów. Jak każda dieta może mieć swoje skutki uboczne.

Problem polega na tym, że zdiagnozowanie choroby w Polsce trwa zwykle bardzo długo (średnio 3 lata), co dodatkowo pogarsza samopoczucie chorych, którzy nie wiedzą, co się z nimi dzieje.

Po przeczytaniu bardzo ciekawego artykułu zrewidowałam moje podejście do tego tematu. Dr Anthony Hobson słusznie zauważa, że samo diagnozowanie może zająć lata i być bardzo wyczerpujące (również finansowo).

Z tego względu uważam, że wypróbowanie zasad fazy eliminacyjnej diety Low FODMAP jeszcze przed ostatecznym zdiagnozowaniem zespołu jelita drażliwego, gdy objawy ewidentnie wskazują na ZJD, jest dopuszczalne.

W przypadku, gdy dieta nie przynosi rezultatów, przedłużanie jej nie jest rekomendowane.

Jeśli macie dodatkowe pytania lub chcielibyście podzielić się swoją historią, zostawcie komentarz!

20 Replies to “Czy Ty też cierpisz na zespół jelita drażliwego?”

  1. Czy przyczyną tej choroby jest stres? Tak słyszę od lekarzy. Sama jednak zauważyłam, że podczas okresu, kiedy objawy są obecne wręcz nie odczuwam stresu, nawet w sytuacjach które normalnie go wywoływały. Z drugiej strony w okresach remisji, dzieje się wręcz odwrotnie, stresuję się aż nadmiernie… Jakoś nie łączy mi się to…

    1. W większości źródeł powtarza się, że przyczyną MOŻE być stres i myślę, że wielu chorych to potwierdzi. Ale nie ma jednoznacznych i ostatecznych badań, które by przesądziło, co jest, a co nie jest przyczyną ZJD. Podejrzewam, że to całe spektrum przyczyn, które wywołują chorobę, które dodatkowo różnią się w zależności od osoby.
      Ja raczej odczuwałam natężenie objawów ok. 2 tygodniu po wyjątkowo stresującym okresie/sytuacji. Ale w tej chorobie, każdy jest wyjątkowy. Warto jak najlepiej poznać reakcje własnego ciała.

  2. Witam,

    Rok temu dowiedziałam się że cierpię na chorobę refluksową przełyku, jestem obecnie po operacji antyrefluksowej, podejrzewam że do tej choroby doprowadziło mnie sibo – zbyt duża ilość gazu w brzuchu która rozwaliła mój wpust (w usg brzucha nawet na czczo duża ilość gazu, w rtg jelit rozdęte pętle jelitowe, w ph metrii refluks gazowy oraz pepsyna w ślinie pchana przez gaz), kilka dni temu zrobiłam WTO – wyszedł przerost baterii w jelicie. Od lat miałam wzdęcia które nie powodowały aż tak dużego bólu bardziej powodowały dyskomfort w wyglądzie, no i uporczywe zaparcia .. Chcę zastosować terapię antybiotykową, po niej zacząć przyjmować iberogast i przejść na dietę FODMAP. W związku z tym mam pytanie ponieważ słyszałam że przy sibo powinno się zrezygnować z węglowodanów i cukrów, czyli zero pieczywo a w tabeli widzę że jednak pieczywo jest dozwolone tyle że nie pszenne, mogę prosić o wytłumaczenie bo już się trochę pogubiłam .. pozdrawiam!

    1. Dieta Low FODMAP jest zalecana przy SIBO pomocniczo, bo to jednak dieta szyta na trochę inne potrzeby. Jeśli masz zdiagnozowane SIBO, lecz się na SIBO. Zalecenia przy obu tych chorobach są inne, choć w niektórych zakresach się pokrywają. Dlatego pieczywo jest dozwolone na diecie low FODMAP,bo przy ZJD nie zaleca się jego ograniczenia i nie ma zwykle takiej potrzeby (ja jem i nadal dieta przynosi efekty).
      Postępuj zgodnie z zaleceniami lekarza. Niestety przy SIBO podstawą będzie tu antybiotykoterapia, sam dieta jest niewystarczająca.

      1. dziekuje za informacje, a na sibo jaka dieta bylaby najlepsza? lekarz zalecil mi FODMAP w przypadku zdiagnozowanego sibo .. tak wlasnie od jutra zaczynam antybiotykoterapie

  3. Dzień dobry!
    Trochę się gubię w temacie serów: wg wyżej zamieszczonej tabeli sery typu mozarella, feta są dozwolone jako LOW FODMAP, a wg protokołu DR SIEBECKER, rówież opartego na podziale produktów ze względu na wskaźnik fermentacji, są w rubryce ZAKAZANE…Skąd rozbieżność? Pozdrawiam!

    1. Protokół dr Siebercker jest przeznaczony dla osób chorych na SIBO, a nie ZJD. SIBO jest dużo trudniejsze do opanowania niż ZJD, więc i protokół jest bardziej restrykcyjny. Jeśli nie chorujesz na SIBO te niewielkie ilości laktozy w serach miękkich Ci nie powinny zaszkodzić. Więcej o SIBO możesz przeczytać w tym wpisie.

  4. Czy podane ograniczenia ilościowe dotyczą JEDNORAZOWO ZJADANEJ PORCJI czy PORCJI DZIENNEJ produktu?
    Z góry dziękuję za odpowiedź i gratuluję świetnego bloga!

  5. Dzień dobry!
    Po konsultacji z lekarzem pierwszego kontaktu rozpoczęłam przygodę z dietą FODMAP. Pierwsze prawie 1,5 tygodnia było świetnie. Kolejne 1,5 tygodnia to już objawy co 2-3 dni. Zastanawiam się czy warto dalej trwać, czy powoli przejść do tradycyjnego zdrowego żywienia i poczekać do wizyty u specjalisty? Skoro poprawa nie następuje, to czy warto eliminować dalej tak wiele produktów?

    1. 3 tygodnie to trochę krótko, pociągnęłabym jeszcze dietę, ale przede wszystkim bym się przyjrzała uważnie temu, co jeszcz. Być może gdzieś robisz błąd i dlatego dieta nie działa. Proponuję przeczytać ten post.

    1. Witam. Nie jestem dietetykiem, ale z tego co się orientuje, to zaleca się 1-2 porcje owoców dziennie, ale nie jest napisane, jakie to muszą być owoce. Jedz więc te dozwolone. Mimo wszystko jest ich całkiem sporo. Warto korzystać z owoców mrożonych typu truskawki i maliny. Ja najchętniej jem winogrona, pomarańcze, mandarynki, kiwi, banany (zalecane są mało dojrzałe lub mniejsze ilości dojrzałych), czasami melona lub ananasa. W sezonie zimowym trochę ziarenek granata do owsianki lub sałatki. Jeśli lubisz egzotykę, możesz też spróbować karambolę, kumkwata, smoczy owoc, papaję, marakuję (czasami można je dostać w większych biedronkach i lidlu). No i czekam na sezon na rabarbar. 😀

  6. Nie wspominasz o wzdęciach a te także potrafią uprzykrzyć życie. Moja dolegliwością są bezustanne wdęcia, rzadko pojawiaja sie pojedyncze dni bez nich 😞 Trwa to już kilka lat i wydaje mi sie ze jest coraz gorzej. Podejrzewam u siebie tę chorobę, bo pojawiają się też kilkugodzinne bóle w dole brzucha. Będę próbowała wprowadzić tę dietę u siebie żeby się przekonać czy to ta jednostka chorobowa. Jestem osobą bardzo aktywną fizycznie, bardzo dbająca o to co spożywam a mimo to mój problem ciągle ze mną jest.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *