Jak wprowadzić do diety nieprzetestowane produkty?


Dieta Low FODMAP / niedziela, 30 kwietnia, 2017

Bardzo często pytacie mnie o jakiś konkretny produkt, którego nie znaleźliście na liście produktów dozwolonych… Często odpisuję, że nie mogę odpowiedzieć na takie pytanie, bo dany pokarm nie został jeszcze przebadany przez naukowców pod kątem zawartości FODMAP. Nie oznacza to jednak, że nieprzetestowane produkty nie mogą zostać wprowadzone do Waszego menu.

W dzisiejszym poście wyjaśnię Wam, jak to bezpiecznie zrobić.

Skąd wiemy, które produkty są Low FODMAP?

To co bardzo podoba mi się w tej diecie i czyni ją wiarygodną w moich oczach (oczywiście poza jej skutecznością! ;)), to fakt, że opiera się ona na badaniach naukowych. Nie na obserwacjach, nie na pogłoskach ani domysłach.

W diecie Low FODMAP nie ma znaczenia, czy kuzynka Kasia czuła się dobrze po zjedzeniu kalafiora. Ważne, co pokazały wyniki badań laboratoryjnych.

Tworząc tego bloga i odpowiadając na Wasze pytania opieram się w 95% na informacjach przekazywanych przez australijski Monash University i naukowców tam pracujących. Są oni prekursorami diety low FODMAP i ufam im bardziej niż innym źródłom.

Na co dzień korzystam z aplikacji MU i w oparciu o nią jestem w stanie powiedzieć, czy dany produkt jest Low czy High FODMAP.

Jak bada się nieprzetestowane produkty?

Kiedy piszę o badaniach pewnie sądzicie, że naukowcy karmią danym produktem grupę ochotników i sprawdzają, ile razy pobiegli do toalety… ;]

Wygląda to zupełnie inaczej. Mówiąc o badaniach mam na myśli kosztowne testy laboratoryjne, które trwają od 2 do 4 tygodni.

Etap 1

Najpierw MU musi znaleźć odpowiedni materiał do badań. Jeśli jest to żywność przetworzona, naukowcy wybierają 3 próbki od różnych producentów (jak pisałam nie raz, sposób przetworzenia może mieć wpływ na ilość FODMAP w danym produkcie)

W przypadku warzyw i owoców testuje się próbki z 10 różnych sklepów (w tym 5 supermarketów i 5 warzywniaków).

Etap 2

Następnie przygotowywane są odpowiednio próbki do badań, co oznacza w szczególności ich liofilizację w bardzo niskich temperaturach.

Etap 3

Przygotowane próbki są następnie dokładnie mielone, tak aby miały jednolita konsystencję.

Etap 4

Następnie badacze wyizolowują (wyciągają) z próbek węglowodany FODMAP. Odbywa się to przy użyciu specjalnego sprzętu laboratoryjnego. Dzięki temu naukowcy wiedzą, ile FODMAP znajduje się w próbce danego produktu.

Badania powtarzane są oczywiście wiele razy, aby upewnić się, że rezultaty są prawidłowe i powtarzalne.

Etap 5

Wyniki badań otrzymują dietetycy, którzy w oparciu o nie decydują, jaka porcja dostanie zielone światło (jest dozwolona), jaka pomarańczowe (dozwolona, ale w ograniczonych ilościach), a która czerwone (niedozwolona).

nieprzetestowane produkty
Kiszone ogórki jak na razie nie zostały przetestowane pod kątem zawartości FODMAP.
Czy można jeść nieprzetestowane produkty?

Naukowcy z Monash University testują w ten sposób stale nowe produkty, co jakiś czas aktualizując informacje dostępne w aplikacji. Gdy się pojawią, ja poprawiam moją listę produktów dozwolonych.

Pracownicy laboratorium MU pracują bardzo ciężko, ale lista produktów nieprzetestowanych jest nadal bardzo, bardzo długa…

Co zrobić, jeśli macie ochotę na tradycyjny polski twaróg, nie wyobrażacie sobie życia bez mąki z ciecierzycy albo naszła Was ochota na chłodnik z młodej botwinki??? Nikt z nas przecież nie ma do dyspozycji laboratorium…

Kiedy można to zrobić?

Najlepiej już po zakończeniu fazy reintrodukcji, w fazie III diety. Wasze jelita są już spokojne, objawy zostały wyciszone. Być może jesteście znudzeni jedzeniem ciągle tego samego i macie ochotę na eksperymenty.

Nie ma problemu, eksperymentujcie. :]

Wyjątkowo można też przetestować dany produkt zaraz po zakończeniu fazy eliminacyjnej. Dotyczy to tych produktów, bez których trudno Wam funkcjonować i koniecznie już teraz chcecie wiedzieć, czy Wam szkodzą czy z optymizmem możecie patrzeć w przyszłość.

Co bardzo ważne:

Przetestowanie ogórków kiszonych w domowych warunkach nie powie Wam, czy w ogóle zawierają one FODMAP, a jeśli tak, to którego FODMAP i w jakim natężeniu.

Jeśli je tolerujecie, to są dwa możliwe wyjaśnienia takiego stanu:

  • produkt faktycznie jest Low FODMAP i nie będzie szkodził większości osób z ZJD
  • produkt zawiera któryś z rodzajów FODMAP, ale Wy akurat ten rodzaj FODMAP dobrze tolerujecie.
Jak to zrobić?

Nieprzetestowane produkty wprowadzamy na takich samych zasadach jak poszczególne grupy FODMAP w trakcie fazy reintrodukcji.

Testowanie można zacząć, kiedy Wasze jelita są spokojne, nie planujecie stresujących sytuacji, a objawy są pod pełną kontrolą od co najmniej 3 dni. Podczas testowania:

  • ustalcie, jaką ilość danego produkty zwykle jadacie np. 2 kiszone ogórki do obiadu, następnie podzielcie tą porcję na 3 dni testowe, tak aby wielkość porcji stopniowo rosła np. I dzień – pół ogórka, II dzień – 1 ogórek, III dzie – 2 ogórki
  • wprowadźcie porcje testowanego produktu do swojego jadłospisu na 3 dni, zgodnie z zaplanowanym schematem porcji
  • jeśli objawy pojawią się, wróćcie do diety fazy eliminacyjnej, odczekajcie aż objawy ustąpią i spróbujcie jeszcze raz z mniejszą porcją.

Ponieważ nie wiadomo, czy dany produkt zawiera jakieś FODMAP, ostrożnie włączajcie go do swojego codziennego jadłospisu, mieszając z innymi produktami zawierającymi FODMAP.

Nie mogę dać Wam tu dokładnych wytycznych, trzeba pamiętać o zasadach III fazy diety i sporo eksperymentować. ;]

Każdy organizm jest inny i ma własny próg tolerancji.

Jestem ciekawa, czy już wprowadziliście do diety nieprzetestowane produkty? Jeśli tak, to jakie? Jak zareagowały Wasze jelita? Podzielcie się proszę Waszymi doświadczeniami w komentarzach! :] 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *