Jak schudłam na diecie Low FODMAP – moja historia


Zdrowe odżywianie / poniedziałek, 4 stycznia, 2016

Dieta Low FODMAP to nie dieta odchudzająca, lecz sposób na wyeliminowanie objawów zespołu jelita drażliwego. Można jeść zgodnie z jej zaleceniami i przytyć. Można też wykorzystać ten przełomowy okres i razem z zespołem jelita drażliwego pozbyć się kilku kilogramów. Chciałam się podzielić w Wami historią o tym, jak schudłam na diecie Low FODMAP.

Jak nie schudłam, choć ciągle się odchudzałam

Odchudzanie było moim „hobby” przez 1/3 mojego życia. Nigdy nie miałam nadwagi, ale już jako niemowlę byłam pucułowata. Kiedy wyprowadziłam się z domu i w pełni uniezależniłam, zaczęłam interesować się zdrowym odżywianiem i odchudzaniem.

Kupiłam w swoim życiu kilkadziesiąt  gazet, poradników i książek odchudzających. Wypróbowałam wiele diet. Lubiłam to uczucie, gdy z zapałem i nadzieją planowałam kolejny jadłospis, kupowałam niezbędne (zwykle bardzo drogie) produkty i wyobrażałam sobie, jak od poniedziałku już na zawsze zmienię moje życie.

Wytrwałości zwykle starczało mi na jakiś tydzień. Gdy głód okazywał się zbyt dokuczliwy, a problemy dnia powszedniego utrudniały przestrzeganie dietetycznych  rygorów, rzucałam się na niezdrowe jedzenie i szukałam kolejnej nowej fantastycznej diety.

W ciągu 10 lat udało mi się schudnąć nie więcej niż 2 kilogramy, które zawsze odzyskiwałam po kilku tygodniach.

Punkt zwrotny

W końcu zmęczona brakiem rezultatów i nieustanną huśtawką, stwierdziłam, że mam dość. Przeczytałam kilka fajnych książek, czemu diety nie działają (szczególnie polecam przewodnik Mireille Guiliano „Francuzki nie tyją„). Przestałam się odchudzać i wiecie co? Nie utyłam ani kilograma i przez lata trzymałam tą samą wagę, choć w tym okresie nie wyobrażałam sobie dnia bez deseru.

Odchudzanie przestało zaprzątać moją głowę. Mogłam skupić się na moich przewrażliwionych jelitach. Kiedy odkryłam dietę Low FODMAP z dnia na dzień przestałam jeść słodycze – większość z nich albo zawiera niedozwolone zboża albo syrop glukozowo-fruktozowy. Bez trudu zrezygnowałam z deseru, bez którego wcześniej nie wyobrażałam sobie życia. Czułam się tak dobrze, że myśl o powrocie objawów zespołu jelita nadwrażliwego paraliżowała mnie kompletnie. Odmówienie sobie ciasta przestało być problem.

Krok dalej

Czułam euforię wywołaną pozytywnymi efektami fazy eliminacyjnej diety Low FODMAP. Tak dobrze mi szło, że postanowiłam zrobić jeden krok więcej. Brałam również pod uwagę okoliczność, że dieta eliminacyjna grozi niedoborami składników pokarmowych.

Zaczęłam szukać informacji o zdrowej piramidzie żywieniowej. I tak znalazłam wytyczne irlandzkiego ministerstwa zdrowia.

Zasady wydały mi się bardzo proste, więc zaczęłam wcielać je w życie.

W ciągu 6 miesięcy schudłam 6 kg. Czy to dużo? Dla mnie to wynik absolutnie rewelacyjny, biorąc pod uwagę długą historię dietetycznych porażek. Musiałam przerobić część ubrań, bo spódniczki dosłownie ze mnie spadały. Znajomi  nie mogli się nadziwić, jak bardzo schudłam.

Zasady, które stosuję i które pozwoliły mi schudnąć bez większego wysiłku, będę przedstawiać w kolejnych postach.

10 Replies to “Jak schudłam na diecie Low FODMAP – moja historia”

  1. O, fantastyczny post! A mnie się zawsze wydawało, że to bilansowanie jest takie trudne… Spróbuję pójść w Twoje ślady i korzystać z piramidy żywieniowej.
    W ogóle dzięki za ten blog, bo to ogromna pomoc jest przy stosowaniu diety FODMAP. A ta dieta, to dla mnie w końcu światełko w tunelu! Chociaż nadal nie mam pojęcia, dlaczego tak kiepsko czuję się po zjedzeniu pieczonej polędwiczki z indyka… eh…

      1. Ano właśnie nic szczególnego – zamarynowałam ją w soku z cytryny, occie ryżowym i oliwie i upiekłam. Ale sucha wyszła bardzo, może dlatego źle się po niej czułam (między innymi pic chciało mi się przepotwornie).
        Ja się zmagam z dolegliwościami trawiennymi od wieków. Wszelkie badania gastrologiczne twierdzą, że fizycznie nic mi nie jest. A jeść trudno. Teraz mam wrażenie, że mam wszystkiego po trochę, ale może ta dieta pomoże chociaż częściowo.

          1. A, no właśnie. Nie pamiętam, co jadłam wcześniej, ale to może być to.
            Wpisu nie czytałam. Chętnie przeczytam, ale pojawia mi sie jako zabezpieczony i każe podawać hasło:-)

  2. Zazdroszcze, ja mam problem z wagą, po ciązy zostało mi 10kg bo oprócz IBS ( kt mam od dziecka) doszła indulinoopornośc. Podobaja mi się założenia FODMAP ale wiekszość dozwolonych produktów ma wysoki IG więc uwzględniając wytyczne przy obu schodzeniach to niewiele mogłabym jeść….

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *