Pierniczki Low FODMAP z mąki gryczanej


Przepisy / niedziela, 18 grudnia, 2016
Jump to recipe

Pierniczki Low FODMAP to idealne rozwiązanie dla łasuchów, którzy nie wyobrażają sobie Świąt Bożego Narodzenia bez lukrowanych pierników, a chcą uniknąć nieprzyjemnych symptomów zespołu jelita drażliwego.

Czytelnicy, którzy dostają mojego newlettera, widzą, że mam ostatnio mało czasu. Okazało się jednak, że przygotowanie gryczanych pierniczków jest bardzo proste i nie zabiera zbyt wiele czasu. :] Niestety, jeszcze czeka mnie lukrowanie…

Trochę obawiałam się tego przepisu, bo mąka gryczana ma dość gorzki smak, a sam przepis przewidywał zaskakująco małe ilości cukru i miodu. Moje obawy były bezpodstawne, a pierniczki smakują tak jak powinny.

Dzięki sporej ilości kakao mąka gryczana jest ledwo wyczuwalna, a pierniczki mają mocno czekoladowy posmak.

Nie zauważyłam, że skończyła mi się przyprawa do piernika. Użyłam więc gotowej przyprawy do grzańca, składającej się głównie z cukru. ;] Mimo to pierniki są aromatyczne i pachną przyprawami korzennymi.

* Zastrzeżenia Low FOMAP

W oryginalnym przepisie występował miód, który z powodzeniem zastąpiłam syropem klonowym. Jeśli nie macie problemów z fruktozą, możecie pozostać przy tradycyjnym miodzie.

Kakao jest dozwolone w ilości nie przekraczającej 20 g na porcję. 4 łyżki kakao przewidziane w przepisie to ok. 30 g. Jeśli użyjecie surowego kakao, nie musicie się przejmować wielkością porcji. 

Przyprawa korzenna nie powinna sprawiać żadnych problemów. Jeśli macie więcej czasu, możecie przygotować swoją własną przyprawę.

Mam nadzieję, że także upieczecie własne pierniczki Low FODMAP. Myślę, że będą smakować nie tylko Wam, ale także Waszym najbliższym. 🙂

Jeśli macie sprawdzone przepisy na pierniki lub inne świąteczne słodkości Low FODMAP, podzielcie się nimi proszę w komentarzach z innymi czytelnikami!

15 Replies to “Pierniczki Low FODMAP z mąki gryczanej”

        1. Kruche? Moje były raczej standardowe i w mojej opinii bardzo słodkie ;P Cieszę się, że smakowały. 🙂
          Dobrze, że nie podałam przepisu na sernik, bo on to dopiero był mało słodki i kruchy. 😀

  1. Martwi mnie pewien skrót myślowy, który przewija się przez przepisy dla FODMAPerów, nie tylko u Ciebie.
    Zboża dzielone są na „problematyczną pszenicę żyto jęczmień” i „bezpieczne bezglutenowe”, podczas gdy gryka zawiera FOS i jej dopuszczalna ilość w fazie I to zaledwie 50g po ugotowaniu (pół filiżanki; czyli większa ilość może sprawiać problem), co tutaj przełoży się na zaledwie kilka ciasteczek na dzień i jeszcze zwracanie uwagi na inne produkty w ciągu dnia. Brakuje mi ostrzeżenia na ten temat.
    Pamiętam natomiast krojenie buraczka na 2 plasterki.
    Twój blog jest bardzo rzetelny, większość informacji potwierdza się z zaleceniami od mojej dietetyczki, więc z sympatią zwracam uwagę.
    Pozdrawiam!

    1. Zgodnie z aplikacją Monash University mąka gryczana nie ma żadnych ograniczeń ilościowych, a 100 g na porcję ma zielone światło. Dlatego nie widzę problemu przy jedzeniu pierniczków.
      Często w zależności od przetworzenia produktu zawartość FODMAP w produkcie różni się i zakładam, że tak samo jest z mąką gryczaną i gryką.
      Dziękuję za uwagę, ale nie widzę tu na razie żadnych problemów. Jeśli się zmieni oznaczenie w aplikacji, to oczywiście naniosę poprawki lub dodam uwagi.
      pozdrawiam serdecznie! 🙂

      1. To ja dopytam jeszcze o tą mąkę. Do tej pory mieliłam sama kaszę gryczaną niepaloną. Ostatnio zauważyłam w sklepie gotową mąkę gryczaną, ale podejrzewam, że z kaszy palonej – czy ona jest ok?

  2. Witam,

    w smaku wychodzą mi bardzo dobre 🙂 Pierniczki są trochę kruche, trochę miękkie i słodkie. Z uformowaniem ciasta w kulkę mam jednak problem. Wychodzi ono papkowate. Po włożeniu ciasta do lodówki na noc z wałkowaniem nie ma rewelacji na następny dzień. Trochę muszę się nagimnastykować, żeby uformować później ciasto za pomocą foremek, posypując je oczywiście mąką stale. Co mogę zrobić z ciastem, aby konsystencja była bardziej zbita?

    1. Cieszę się, że pierniczki smakują. 😀

      Ciasto kruche zwykle się klei, taka jego uroda. 😉

      Myślę, że powinno pomóc podsypanie większą ilością mąki, nie powinieneś także zbyt długo go formować, bo pod wpływem ciepła znowu zacznie się kleić. Możesz także spróbować rozwałkować je między dwoma arkuszami papieru do pieczenia. 🙂

    1. Nie próbowałam zastępować jogurtu w tym przepisie. Ale z książki „Kuchnia wegańska. Przewodnik po produktach zastępczych” wynika, że można spróbować zastąpić jogurt w proporcji 1:1 jogurtem kokosowym lub sojowym. W naszym przypadku w grę wchodzi tylko jogurt kokosowy. Daj proszę znać, jeśli spróbujesz…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *