Site icon FODMAP po polsku

Jak przetrwać na diecie Low FODMAP randkę?

jak przetrwać na diecie Low FODMAP na randce

Ostatnio jedna z czytelniczek poprosiła mnie, abym przygotowała posta, w którym udzieliłabym porad, jak przetrwać na diecie Low FODMAP randkę i wykład na uniwersytecie.

Wsłuchując się w Wasze opinii przygotowałam dzisiejszy wpis. :]

Jak przetrwać na diecie Low FODMAP na randce?

Wszystko zależy, jak ta randka ma wyglądać… Czy idziecie do kawiarni na ciastko lub porządny obiad w restauracji? Wybieracie się do kina? A może planujecie spędzić czas bardziej aktywnie – na rowerach, spacerze albo torze bowlingowym? :]

Zanim wybierzcie się na spotkanie ze swoją sympatią, przygotujcie swoje jelita!

Randka w miejscu, gdzie coś można zjeść

Jeśli wybieracie się na randkę w miejscu, gdzie naturalnym jest picie napojów lub spożywanie jedzenia, możecie wypróbować następujące tricki:

Aktywna randka

Podczas aktywnej randki problemem nie jest samo jedzenie, ale brak łazienki.

A jeśli przydarzy się wpadka?

Wszystko to dobrze brzmi, ale rzeczywistość może nie wyglądać tak różowo. Co zrobić, jeśli pod wpływem emocji zacznie męczyć Was biegunka, albo nie daj Boże, Wasze jelita zaczną wydawać różne żenujące dźwięki?

W przypadku biegunki wydaje mi się, że najlepszym wyjściem jest szczera prawda, choć pozbawiona barwnych opisów i szczegółów. Można wytłumaczyć zmartwionej sympatii, że „cierpicie na ZJD (sam skrót brzmi bardzo poważnie i medycznie). Na skutek choroby w przypadku emocjonującego wydarzenia Wasz układ pokarmowy odmawia współpracy. A ta randka wiązała się z wieloma emocjami, choć do tego momentu były to emocje tylko pozytywne. Niestety musicie wrócić do domu, żeby układ pokarmowy mógł się uspokoić„. Jeśli uda się Wam powiedzieć to z uśmiechem i całą sytuację obrócić w żart, tym lepiej! :] Zaproponujcie sympatii, że jakoś wynagrodzicie przerwane spotkanie.

Jeśli osoba, z którą się spotykacie, jest sympatycznym, sensownym człowiekiem, to ona zrozumie i będzie bardziej zmartwiona niż zażenowana.

To dobry test dla kandydata na tą jedyną/tego jedynego. Jeśli będziecie razem, to we trójkę – Ty, ona/on i ZJD… Lepiej od razu skreślić osoby, które nie zamierzają Was wspierać w chorobie.

Jeśli Wasze wytłumaczenie spotka się z kpiną, dajcie sobie spokój z taką osobą. Nie jest warta Waszego zainteresowania. To nie Wasza wina, że jesteście chorzy. Czy ktoś by kpił z osoby z chorym sercem? To czemu ktoś miałby prawo żartować z osób z chorymi jelitami?

Jak przetrwać na diecie Low FODMAP na spotkaniu biznesowym?

W mojej pracy najczęściej spotykam się z klientami w biurze ale zdarzało mi się też bywać na służbowych obiadach.

Spotkanie w restauracji

Jeśli Wy zapraszacie, sprawa jest w miarę prosta. Zawczasu warto odwiedzić kilka lepszych restauracji, żeby przejrzeć ich menu i ustalić, w którym miejscu możecie zamówić dania Low FODMAP.

W przypadku, gdy to klient lub kontrahent zaprasza Was do wybranej przez niego restauracji, nie ma wyjścia. Odmowa lub zakwestionowanie wyboru zapraszającego nie wchodzi w grę.

Jeżeli po przestudiowaniu menu nie znaleźliście żadnej potrawy w 100 % Low FODMAP, musicie trochę pokombinować. Dobrym wyborem powinno być pieczone lub smażone mięso/ryba wraz z warzywami i ryżem lub ziemniakami. Zamawiając nie bójcie się prosić o kelnera o zmodyfikowanie dania i upewnijcie się, że nie będzie zwierać produktów, które Wam najbardziej szkodzą. Podkreślcie, że ze względów medycznych nie możecie jeść pewnych produktów. Po odejściu kelnera możecie EWENTUALNIE (jeśli zapraszający będzie dopytywać) wyjaśnić dodatkowo osobie towarzyszącej, że cierpicie na nietolerancje pokarmowe. I ani słowa więcej.

Klientowi lub kontrahentowi, z którym nie łączy Was bardzo bliska znajomość, nie musicie się tłumaczyć.

Spotkanie z klientem w biurze

Wychodzę z założenia, że podczas spotkania z klientem mój układ pokarmowy powinny zachowywać się cicho. Ani nie powinno mi burczeć z głodu ani się przelewać w jelitach. O innych odgłosach nie wspominając.

Jak się przygotować, aby dłuższe spotkanie biznesowe nie zamieniło się w koszmar?

Na zakończenie jedna ważna uwaga.

Zastanówcie się, czy nie powinniście poinformować Waszego szefa lub współpracowników o Waszych problemach zdrowotnych.

Bez wchodzenia w szczegóły możecie powiedzieć, że zdiagnozowano o Was ZJD, chorobę, która po przeziębieniu jest drugim najczęstszym powodem absencji w pracy. Wy zamierzacie dawać z siebie 100%, ale w pewnych przypadkach będziecie prosić o wyrozumiałość. Może się okazać, że rozsądny szef ograniczy Wam ilość spotkań z klientami i przesunie do innych zadań, jeśli wyjaśnicie mu szczerze przyczyny Waszej prośby.

Ja znalazłam wsparcie wśród moich współpracowników, za co im serdecznie dziękuję. Moje życie stało się dużo prostsze, odkąd wiedzą, czemu w pewnych sytuacjach nietypowo się zachowywałam. ;]

Jak przetrwać na diecie Low FODMAP na wykładzie lub szkoleniu?

Studia skończyłam lata temu, ale nadal uczestniczę w szkoleniach, czasami całodniowych. ;]

Kiedy wspominam czasy studenckie, przypomina mi się koszmar, jakim była konieczność wysiedzenia na ćwiczeniach w niewielkiej grupie, podczas gdy moje jelita szalały. Nie mogłam wyjść z sali, nie mogłam opuścić zajęć. Mogłam tylko cierpieć w milczeniu.

Sprawę z wykładami załatwiłam szybko. Przestałam chodzić na wykłady. ;]

Nie jest to rozwiązanie, które dziś bym poleciła. ;P

Jak przetrwać na diecie Low FODMAP będąc studentem?

Podstawa to planowanie i dobre przygotowanie. Wiem, że na studiach nie ma na nic czasu, a tym bardziej na  gotowanie obiadków Low FODMAP, ale to absolutna konieczność.

Zdawanie egzaminów jest wystarczająco stresujące, nie warto dodawać do tego stresu związanego z objawami ZJD…

Jeśli możecie poprosić Waszą mamę o przygotowanie Wam zapasu potraw Low FODMAP, zróbcie to. Jeśli nie wchodzi to w grę, zaplanujcie 1 dzień w tygodniu przeznaczony na gotowanie. Przygotujcie tyle potraw, ile się zmieści w Waszej zamrażarce.

Im lepiej będziecie przygotowani, tym łatwiej będzie Wam przetrwać na diecie Low FODMAP. Tylko trzymając się skrupulatnie zasad diety, będziecie mieli szansę na uniknięcie problemów na wykładach i w okresie najbardziej intensywnej nauki przed egzaminami, kiedy nie będziecie mieli czasu spać, nie mówiąc już nic o gotowaniu.

Najprawdopodobniej będziecie musieli zrezygnować z uniwersyteckiej kantyny, automatu z batonikami i wypadów na pizzę ze znajomymi. Wypad możecie zrobić, pod warunkiem, że nie wiele zjecie ;] Zamiast kupować kebaba powinniście nosić ze sobą kanapki Low FODMAP. ;]

Warto wytłumaczyć znajomym, że nie możecie jeść niektórych potraw ze względów zdrowotnych. Zwykle to wystarczy, aby przestali namawiać Was go zjedzenia kawałka pizzy. ;]

Jak przygotować się do całodziennego szkolenia?

Odpowiedzią ponownie jest planowanie i dobre przygotowanie.

Bardzo rzadko zdarza się, żebym mogła skorzystać z bufetu na całodziennym szkoleniu. Jeśli już, zwykle jem ziemniaki z wody. ;]

Jadąc na szkolenie zabieram ze sobą zestaw pojemników z własnym jedzeniem i sztućcami. Wymaga to przełamania się i znalezienia w sobie odpowiedniej dozy odwagi. Wszyscy jedzą roladę w sosie, a ja wyciągam dziwnie wyglądające jedzenie we własnym pojemniku.

Ale co jest gorsze? Zaciekawione spojrzenia podczas lunchu czy bunt jelit podczas szkolenia w pełnej sali? Ja już dawno temu przestałam się przejmować, co o mnie mogą pomyśleć inni ludzie. Zwłaszcza jeśli najprawdopodobniej nigdy już więcej ich nie spotkam…

Jeśli macie własne patenty na to, jak przetrwać na diecie Low FODMAP nie rezygnując ze studiów czy życia miłosnego dajcie znać w komentarzach! Podzielcie się też proszę swoimi doświadczeniami z innymi czytelnikami.

Exit mobile version