Obiecałam, że przepis na chleb Low FODMAP, który z powodzeniem piekę od jakiegoś czasu, pojawi się na blogu. I oto nadszedł ten dzień. :]
Chleb jest bardzo prosty w przygotowaniu, nie zawiera żadnych niedozwolonych składników ani podejrzanych dodatków. Bardzo długo pozostaje świeży, jest tańszy tych oferowanych w sklepach i co najważniejsze – bardzo smaczny!
Własny chleb Low FODMAP to nic trudnego 🙂
Od dawna myślałam o wypieku własnego chleba. Moja babcia piekła własny chleb pszenno-żytni, ciężki, bogaty w smaku, bardzo domowy. Do dziś pamiętam zapach świeżo upieczonego chleba, który unosił się w kuchni jeszcze jakiś czas po wyjęciu bochenków z piekarnika.
Klika lat temu pieczenie chleba znowu stało się modne. Nawet mój kolega pracujący w warszawskim korpo hodował własny zakwas i piekł własny chleb.
W moim przypadku zawsze kończyło się jedynie na dobrych chęciach i ambitnych planach…
Po przejściu na dietę Low FODMAP dobór właściwego pieczywa urósł do rangi problemu. Chleb bezglutenowy dostępny w sklepach:
- zawiera pszenicę pozbawioną glutenu, a na diecie Low FODMAP problemem jest pszenica, a nie gluten
- kosztuje krocie (5 zł za 5 kromek chleba??!?!?)
- jest trudno dostępny
- zawiera niedozwolone dodatki typu syrop fruktozowo-glukozowy, sok jabłkowy itp.
Zapomniałam o jeszcze jednej istotnej sprawie – smaku. Do wszystkiego można się przyzwyczaić, a ja przyznaję, że całkiem mi smakuje chleb z Lidla czy Glutenexu. Ale chyba należę do wyjątków…
Kiedy już znalazłam właściwy przepis, który nie zawierałby żadnych niedozwolonych składników, okazało się, że pieczenie własnego chleba to bułka z masłem i niesamowita satysfakcja! 😀 Piszę to jako osoba, której w życiu żadne ciasto drożdżowe nie wyszło…
Chleb jest wypiekany z mąki naturalnie bezglutenowej, co oznacza, że dość szybko wysycha, staje się zbity i twardy. Jeśli nie lubicie czerstwego chleba, po wyjęciu z piekarnika i ostudzeniu pokrójcie go na kromki i zapakujcie do zamrażarki. Bardzo szybko odgrzewa się go w mikrofalówce. Po odgrzaniu jest pulchny i świeży, tak jakby dopiero był wyjęty z piekarnika. ;] Jeśli nie macie mikrofali, wypróbujcie piekarnik.
* Zastrzeżenia Low FODMAP
Podaję przepis na chleb na drożdżach.
Drożdże nie zostały jak do tej pory przebadane. Porównując skład pieczywa polecanego przez Monash University jako dozwolone, wydedukowałam jednak, że chleb Low FODMAP może być przygotowany na drożdżach.
Nasiona chia są dozwolone w ilości nie większej niż 4 łyżki. W przepisie natomiast wykorzystuje się porcję o połowę mniejszą, która ma zielone światło w aplikacji MU.
Składniki na 1 bochenek:
- 250 g mąki gryczanej
- 150 g mąki ryżowej
- 100 g skrobi kukurydzianej* lub skrobi z tapioki
- 7 g suchych drożdży
- 1 łyżka cukru
- 2 łyżki nasion chia
- 1/2 szklanki pestek dyni lub słonecznika albo ich mieszanki
- 1 łyżeczka soli
- 500-600 ml ciepłej wody
* skrobia kukurydziana i mąka kukurydziana to dwa całkowicie odmienne produkty. Skrobia kukurydziana przypomina skrobię ziemniaczaną. Ja swoja kupuję w sklepach internetowych.
Niedawno zabrakło mi skrobi kukurydzianej, więc zamiast niej użyłam skrobi z tapioki. Chleb wyszedł taki sam. Z informacji, które znalazłam wynika, że można użyć także skrobi z maranty trzcinowej, która podobno dobrze nadaje się do przygotowywania wegańskich lodów.
Jeśli nie macie pod ręką mąki gryczanej ani ryżowej, a dysponujecie blenderem wysokoobrotowym lub młynkiem do kawy, sami możecie przygotować swoja własną mąkę. Chleb z takiej mąki nie będzie taki jednorodny i bardziej będzie przypominał chleb pełnoziarnisty, ale będzie równie smaczny.
Sposób przygotowania:
Do miski wsypuję odważone porcję wszystkich suchych produktów i dokładnie je mieszam.
Następnie wlewam po trochy ciepłą wodę i dokładnie mieszam to uzyskania gęstej, jednolitej konsystencji (uwaga na mąkę na dnie!).
Miskę przykrywam mokrą ściereczką i odstawiam w miejsce, gdzie nie ma przeciągów (w moim przypadku to sypialnia, w której zamykam okno i drzwi, starając się nie wchodzić do tego pomieszczenia przez czas rośnięcia ciasta.
Czekam ok. 30 min. aż ciasto podwoi swoją objętość.
Gdy ciasto jest już wyrośnięte przekładam je do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Przykrywam ściereczką i ponownie odstawiam na 30 minut. Do pieczenia używam foremki – szerokiej keksówki, którą kupiłam kiedyś za parę złotych w Biedronce.
Po ok. 20 minutach zaczynam nagrzewać piekarnik do temperatury 200oC. Gdy piekarnik osiągnie właściwą temperaturę wkładam foremkę z chlebem do piekarnika
Chleb piekę przez ok. 50-60 min.
Gdy chleb jest już gotowy wyjmuję go z piekarnika i foremki. Czekam aż ostygnie, przykrywając go ściereczką, aby nie wysechł.
W ciągu weekendu piekę zwykle 2 bochenki, z czego jeden kroję na kromki, które następnie zamrażam. Po wyjęciu i podgrzaniu w mikrofalówce chleb smakuje i wygląda jak świeżo upieczony. Kromki zamrożonego chleba można także odgrzewać w piekarniku lub na patelni (sprawdziłam osobiście! ;]).
Mam nadzieję, że wykorzystacie podany przepis i już niedługo sami będziecie piec swój własny chleb Low FODMAP, bez ulepszaczy, konserwantów i innych podejrzanych składników.
Napiszcie proszę, czy chleb Low FODMAP Wam smakuje i czy macie jakieś problemy z jego pieczeniem. :]